Thriller, Dramat, Biograficzny
Dramat biograficzny, którego bohaterem jest kryptolog Alan Turing. W głównej roli niezwykle popularny Benedict Cumberbatch, a partnerują mu Keira Knightley oraz Matthew Goode. Za kamerą stanął Morten Tyldum ("Łowcy głów")
Elektryzujący thriller szpiegowsko-wojenny i wzruszająca historia ekscentrycznego, przez lata samotnego geniusza z mistrzowską, typowaną do Oscara kreacją Benedicta Cumberbatcha. "Gra tajemnic" to obowiązkowy tej zimy seans filmowy.
Z takim tytułem - zarówno w polskim, jak i angielskim ("The Imitation Game") wydaniu - moglibyśmy się spodziewać kolejnej, pełnej adrenaliny odsłony przygód Ethana Hunta lub Jacka Ryana. "Gra tajemnic" bez wątpienia oferuje dużą dawkę emocji i wielkich, międzymocarstwowych intryg. Jednocześnie wychodzi poza standardową wojenną sensację. To nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale również opowieść o nierozumianym geniuszu i odtrącanym przez innych człowieku; naukowcu, któremu przyszło żyć w czasach potrzebujących jego umysłu, ale miażdżących go jako outsidera.
W 1999 roku "Time Magazine" nazwisko Alana Turinga umieścił na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi XX wieku i przypomniał, że "za każdym razem, gdy uderzamy palcami w klawiaturę, otwieramy arkusz kalkulacyjny lub program do edycji tekstu, pracujemy na inkarnacji Maszyny Turinga". Przez lata jednak brytyjski kryptolog pozostawał w cieniu, okryty hańbą, którą oficjalnie zdjęto z niego dopiero w roku 2013. Dokonał rzeczy wielkich, które nie tylko zmieniły bieg II wojny światowej, ale także ukształtowały naszą dzisiejszą rzeczywistość. To on jest ojcem komputera. On pytał o to, co by było, gdyby maszyna mogła porozumiewać się z maszyną. On zastanawiał się nad konfrontacją człowieka ze sztuczną inteligencją. Swoim myśleniem, przenikliwością i pomysłowością otworzył przed nami świat, którego wcześniej nawet sobie nie wyobrażaliśmy. Sam jednak nie był maszyną, miał uczucia, pragnienia. Był gejem, który urodził się w roku 1912 i w 1952 - zgodnie z obowiązującym wówczas w Wielkiej Brytanii prawem - został oskarżony o "czyn nierządny". Stanął przed sądem, który skazał go na roczną terapię hormonalną - chemiczną kastrację. Kuracja zniszczyła jego ciało, a wyrok odsunął od prac dla rządu. Co musiało się dziać w jego głowie i sercu? Jak bardzo zaszczuty, odtrącony i zlekceważony musiał się czuć…
Dramat biograficzny, którego bohaterem jest kryptolog Alan Turing. W głównej roli niezwykle popularny Benedict Cumberbatch, a partnerują mu Keira Knightley oraz Matthew Goode. Za kamerą stanął Morten Tyldum ("Łowcy głów")
Elektryzujący thriller szpiegowsko-wojenny i wzruszająca historia ekscentrycznego, przez lata samotnego geniusza z mistrzowską, typowaną do Oscara kreacją Benedicta Cumberbatcha. "Gra tajemnic" to obowiązkowy tej zimy seans filmowy.
Z takim tytułem - zarówno w polskim, jak i angielskim ("The Imitation Game") wydaniu - moglibyśmy się spodziewać kolejnej, pełnej adrenaliny odsłony przygód Ethana Hunta lub Jacka Ryana. "Gra tajemnic" bez wątpienia oferuje dużą dawkę emocji i wielkich, międzymocarstwowych intryg. Jednocześnie wychodzi poza standardową wojenną sensację. To nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale również opowieść o nierozumianym geniuszu i odtrącanym przez innych człowieku; naukowcu, któremu przyszło żyć w czasach potrzebujących jego umysłu, ale miażdżących go jako outsidera.
W 1999 roku "Time Magazine" nazwisko Alana Turinga umieścił na liście 100 najbardziej wpływowych ludzi XX wieku i przypomniał, że "za każdym razem, gdy uderzamy palcami w klawiaturę, otwieramy arkusz kalkulacyjny lub program do edycji tekstu, pracujemy na inkarnacji Maszyny Turinga". Przez lata jednak brytyjski kryptolog pozostawał w cieniu, okryty hańbą, którą oficjalnie zdjęto z niego dopiero w roku 2013. Dokonał rzeczy wielkich, które nie tylko zmieniły bieg II wojny światowej, ale także ukształtowały naszą dzisiejszą rzeczywistość. To on jest ojcem komputera. On pytał o to, co by było, gdyby maszyna mogła porozumiewać się z maszyną. On zastanawiał się nad konfrontacją człowieka ze sztuczną inteligencją. Swoim myśleniem, przenikliwością i pomysłowością otworzył przed nami świat, którego wcześniej nawet sobie nie wyobrażaliśmy. Sam jednak nie był maszyną, miał uczucia, pragnienia. Był gejem, który urodził się w roku 1912 i w 1952 - zgodnie z obowiązującym wówczas w Wielkiej Brytanii prawem - został oskarżony o "czyn nierządny". Stanął przed sądem, który skazał go na roczną terapię hormonalną - chemiczną kastrację. Kuracja zniszczyła jego ciało, a wyrok odsunął od prac dla rządu. Co musiało się dziać w jego głowie i sercu? Jak bardzo zaszczuty, odtrącony i zlekceważony musiał się czuć…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.