Premiera 28.XI.2014
Młoda kobieta po wypadku, postanawia odpocząć w domu ojca. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna nawiązuje kontakt z dawno zmarłą matką.Główną bohaterką jest dziewczyna, która właśnie przeżyła wypadek samochodowy i na jakiś czas straciła władzę w nogach. Jako że nie ma pieniędzy, wraca do rodzinnego domu i burkliwego ojca. Tam znajduje kasety VHS, na których jej matka ostrzega ją przed czyhającą na nią złowrogą siłą.
W zasadzie nie ma sensu narzekać na to, że po raz kolejny dostajemy najbardziej wyświechtane elementy filmu grozy. Jest więc tajemnica z przeszłości, skrzypienia, zamykające się drzwi, lustra i wszystko co potrzeba, by przestraszyć widza. Niestety, właśnie z tym jest największy problem. Podczas całego seansu ani razu nie zdarzyło mi się podskoczyć w fotelu – nie ma tu ani napięcia, ani nawet wyskakujących znienacka straszydeł. "Klątwa Jessabelle" zdecydowanie bardziej nudzi niż przeraża
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.